W minioną sobotę po „drobnym” falstarcie 2 tygodnie temu, odbyło się pierwsze spotkanie modelarskie na hali w obecnym już szóstym tego rodzaju sezonie jesienno-zimowym. Podobnie jak w poprzednim sezonie spotkania odbywają się na hali sportowej MOSiR-u Radom przy Zespole Szkół Samochodowych w Radomiu. Tradycyjnie na spotkanie przybyli Koledzy modelarze, którzy z reguły uczestniczą w tego rodzaju spotkaniach. Podczas spotkania zaprezentowane zostały modele z zeszłego sezonu, choć mieliśmy również i jedną premierę – Zibi zaprezentował swój nowy model akrobacyjny. Okazało się jednak, że model wymaga jeszcze drobnych korekt w jego ustawieniach. Natomiast Robert, poświęcił się już całkowicie dronom wyścigowym i trenował slalom dronem pomiędzy przeszkodami. No i trzeba przyznać, że wychodzi mu to bardzo dobrze.

Z halą jesteśmy już zaznajomieni dlatego też Koledzy, którzy uczestniczyli w poprzednich sezonowych halowych, nie mieli problemu z przyzwyczajeniem się do jej gabarytów. Przeważnie wszyscy Koledzy byli zadowoleni z efektów inauguracyjnego spotkania, choć jak to zawsze bywa nie obyło się bez drobnych dewastacji. Pragnienie latania oraz emocje z tym związane brały często górę, więc śmigła były często wymieniane, a klej z przyśpieszaczem często były w użyciu. Ale wszystko da się naprawić i na kolejnym spotkaniu zobaczymy się zapewne w komplecie ze sprawnymi modelami.

Jednym słowem można już oficjalnie powiedzieć, że Halowy Sezon Modelarski – Radom 2019/2020 został otwarty.

Wykorzystując sprzyjającą modelarsko aurę, zgodnie z tradycją naszego radomskiego środowiska modelarskiego, sezon modelarski 2019 został oficjalnie zamknięty w minioną sobotę. Nie oznacza to oczywiście, że jak tylko pogoda będzie sprzyjała lotom, to nie będziemy mogli latać. Oczywiście latamy do bólu, kto ile wytrzyma na jesiennym wietrze i chłodzie.
Aura słonecznie sprzyjała - choć w pewnym momencie zachmurzyło się "na chwilkę". Temperatura była dość wysoka jak na tę porę roku, natomiast wiaterek tym razem nie przeszkadzał zbytnio lotom, ponieważ był znikomy. I czy wiał wzdłuż pasa, czy też w poprzek, nie miało to większego znaczenia.

Na nasze spotkanie kończące sezon przybyła dość znaczna liczba modelarzy - ale tym razem jedynie z naszego miasta. Każdy z przybyłych Kolegów modelarzy "wylatał się" do woli. Im bliżej wieczora, tym bardziej grafik lotów był napięty, ponieważ o tej porze roku dość szybko zaczyna zapadać zmierzch. Różnorodność modeli latających, zresztą jak zawsze, była znaczna.

Tradycyjnie zorganizowane było również ognisko z pieczeniem kiełbasek. Poza tym dzięki Pani Basi i Ani, nasz stół przy ognisku był dość "suto zastawiony". Były ogóreczki kiszone, był smalczyk, był też garnek wspaniałego żurku, którym wszyscy zajadali się. Oczywiście należy wspomnieć tutaj również o upieczonym przez Anię chlebku. Humory wszystkim dopisywały, grupy dyskusyjne wymieniały się poglądami i swoimi spostrzeżeniami posezonowymi oraz modelarskimi planami na sezon zimowy. Wszyscy bawili się doskonale spędzając miło czas podczas tegorocznego już prawie jesiennego popołudnia. Oby więcej tego rodzaju spotkań w tak doskonałej atmosferze.

Zgodnie z planem w sobotę 12 października odbyła się ostatnia w tym roku kalendarzowym cykliczna modelarska impreza „Ogólnopolskie Zawody Latawcowe – Radom 2019”. Całość wydarzenia była zorganizowana przez Aeroklub Radomski oraz przez jego Sekcję Modelarską.
Tym razem postanowiliśmy wyjść szerzej z zawodami i zaprosić innych zapaleńców modeli latawców z kraju. Niestety, pomimo szerokiego spektrum rozesłanych zaproszeń do Klubów, Stowarzyszeń i Ognisk, zajmujących się w swojej działalności modelarstwem, do zawodów zgłosiły się dwie drużyny spoza Radomia. Były to:
- Centrum Edukacji i Kultury "Szklany Dom" w Ciekotach
- Klub Modelarstwa Lotniczego i Kosmicznego przy Łaskim Domu Kultury.
Tym większe wyrazy uznania dla tych drużyn i ich instruktorów, że zgłosiły się do rywalizacji w zawodach.

Zawodnicy, którzy stawili się do zawodów rywalizowali jak zawsze w dwóch kategoriach – latawców płaskich – kategoria FLP oraz latawców skrzynkowych – kategoria FLS. Na podstawie wyników w poszczególnych klasach została również rozegrana konkurencja drużynowa. W tym roku zawodnicy rywalizowali o puchary ufundowane przez Prezesa Firmy KRATKI, Państwa Alicję i Marka Bal.
Oczekiwania odnośnie prognozy pogody na zawody spełniły się, było ciepło, słonecznie i tylko zbyt silny wiaterek w tym roku przeszkadzał i utrudniał rozegranie zawodów. Zawodnicy wraz ze swoimi rodzinami, instruktorami i opiekunami stanowili mocne zespoły, które ze względu na panujące warunki pogodowe od samego rana uwijały się przy ostatnich korektach w ustawienia uzd, ogonów i geometrii samych latawców, aby jak najlepiej wypaść podczas lotów w swoich kategoriach.
Należy zaznaczyć, że w tym roku zawodnicy do zawodów przygotowali w modelarni AR szczególnie różnorodny zestaw okazałych modeli latawców skrzynkowych, co można było poczytywać za swego rodzaju „wyścig zbrojeń” w tej kategorii. Zawodnicy dostrzegli po doświadczeniach z zeszłego roku dobrodziejstwo punktowe przy zastosowaniu tzw. „efektu specjalnego” w modelach latawców i w tym roku można było zaobserwować zastosowanie tych efektów w większości modeli.

Zgodnie z regulaminem latawce zostały drobiazgowo ocenione przez komisję sędziowską pod kątem wykonania w trakcie oceny statycznej, a następnie w locie. Zaangażowanie samych zawodników i ekip towarzyszących było ogromne, wszyscy bawili się bardzo dobrze podczas rywalizacji na świeżym powietrzu i przy słonecznej ciepłej pogodzie. W zawodach wzięło udział łącznie 25 zawodniczek i zawodników. Dopuszczone było startowanie zawodników o obu kategoriach.
Zawody zostały zakończone ogłoszeniem wyników oraz wręczeniem przez Dyrektora Aeroklubu Radomskiego pucharów ufundowanych przez sponsora i dyplomów dla zwycięzców w poszczególnych kategoriach oraz klasyfikacji drużynowej. Wszyscy zawodnicy otrzymali pamiątkowe dyplomów uczestnictwa w tegorocznych zawodach.

Należy również specjalnie i gorąco podziękować „naszych Paniom” i ich rodzinom, którzy po raz kolejny przygotowali tzw. „strefę bufetu”, czyli smakowity poczęstunek kulinarny dla zawodników, rodziców oraz opiekunów. Było coś na słodko i coś swojskiego. Był wspaniały chlebek od Pani Ani, był smalczyk z ogóreczkami, było ciasto, były napoje. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Taka kulinarna oprawa stwarza podczas organizowanych przez nas imprez szczególnie miłą i rodzinno-piknikową atmosferę. Jednym słowem wielkie „DZIĘKUJEMY” wszystkim osobom i Kolegom z Sekcji Modelarskiej AR zaangażowanym organizacyjnie.
Kto nie był ten niech żałuje, że nie mógł poczuć tej wspaniałej atmosfery podczas Święta Latawca i współzawodnictwa podczas zawodów.