Zobacz temat
 Drukuj temat
Ogólnopolskie Zawody Makiet Latających F4H-P w Radomiu?
Bartek
Jak w tytule. Jest to na razie propozycja - wysondowanie koniunkturyZ przymrużeniem oka

Pomysł jest, zainteresowanie jest, i to duże, tzn. po niecałej dobie ankiety na stronie rcmodel
https://rcmodel.p...
jest już kilkunastu chętnych oraz przymiarki do odpowiadającego większości kolegów terminu. Na razie w grę wchodzi raczej sierpień. Precyzyjny termin do ustalenia biorąc pod uwagę kalendarz imprez modelarskich oraz AirShow.
Pewnie wśród naszych kolegów z lotniska też byli by chętni do rywalizacji i sprawdzenia się.

Z tego co się zorientowałem, to jedynymi wymogami formalnymi do organizacji takich zawodów są:
1. rezerwacja przestrzeni powietrznej/zgłoszenie do/zgoda zarządzającego strefą, ale tu chyba nie powinno być problemów
2. udział przynajmniej 1 sędziego z uprawnieniami FAI, ale tym zająłby się współtwórca klasy F4H-P, kolega Marek Hlebowicz (redaktor RC Przeglądu Modelarskiego).

Do tego dochodzi catering (1 ciepły posiłek).

Oprócz powyższego i standardowej pielęgnacji pasa, impreza praktycznie nie wymagałaby szczególnych zabiegów i nie wiązałaby się z obciążeniami.
Oczywiście zgłaszam się jako współorganizator ew. takiej imprezy. Myślę, że 3 os. spokojnie wystarczą.

Co koledzy na to?
 
Andy
Bartek, pozwoliłem sobie przenieść temat do działu spraw organizacyjnych SM AR, tak aby nie każdy kto czyta nasze forum widział o czy rozmawiamy organizacyjnie.

Bardzo dobra inicjatywa, jednak biorąc pod uwagę moje doświadczenie w organizacji imprez na naszym pasie, polemizowałbym ze zdaniem:
Oprócz powyższego i standardowej pielęgnacji pasa, impreza praktycznie nie wymagałaby szczególnych zabiegów i nie wiązałaby się z obciążeniami.

W naszych realiach, trzeba dołożyć do tego:
1 - wynajem namiotów, stołów i ławek (zabezpieczona przestrzeń do oceny statycznej, zabezpieczenie przed słońcem lub ewentualnym deszczem dla zawodników i ich modeli);
2. wynajem agregatu prądotwórczego i zakup do niego paliwa;
3. zamówienie projektu dyplomów dla zawodników i ich wydruk;
4. pozyskanie sponsora na zakup pucharów i nagród rzeczowych dla zwycięzców "z pudła" - liczę, że ewentualnie AR zgodziłby się i zawody mogłyby odbywać się o PUCHAR prezesa AR - ale przekonany nie jestem;
5. wynajęcie kabiny TOI-TOI (bardzo kosztowna kwestia);
6. opłacenie sędziów - symboliczny zwrot kasy za benzynę za przyjazd - taki zwyczaj na zawodach.

Z doświadczenia powiem, że za 30 pln wpisowego przy nawet 15-tu zawodnikach nie damy rady zapiąć budżetu. A tu jeszcze do tego dochodzi kwestia ciepłego posiłku i cateringu.
Kiedy stawi się jeszcze mniejsza liczba zawodników to już całkowicie bryndza będzie z kosztami.
Jak doskonale wiesz Sławek w Płocku ma sponsnora - Firma Petrotel.

Bartek, widzę jeszcze jeden ewentualny problem - a co w przypadku znaczącego wiatru całkowicie poprzecznego?

Weź również pod uwagę, że w sierpniu 19-20 Karolek zgłosił swoje zawody F2B - może zorganizuje, nie wiem, ale są w planie działania SM AR i należy to przewidzieć. W ostatni weekend sierpnia z reguły jest Airshow, co trzeba też wziąć pod uwagę.

Pomimo tego co napisałem powyżej, jestem za.
Jako inicjator pomysłu pozyskaj sponsora do ogarnięcia kosztów imprezy w naszych realiach, zrób preliminarz kosztów imprezy tak, aby zamknął się mniej więcej w okolicach zera i jedziemy z przysłowiowym koksem.
Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
Bartek
Może napisz, co z tego co wymieniłeś można by wypożyczyć z AR, a co należałoby kupić.
AR powinien nas wesprzeć tak bardzo jak tylko się da, i mam nadzieję, że możemy się trochę po nim spodziewać. Na ile? Ty wiesz lepiej ode mnie.

Mogę poszukać sponsora, tylko pytanie, kto nikomu nie znanemu człowiekowi da kasę. Moim zdaniem powinno to być oficjalnie przez AR, czy nie?

Na ile (uwzględniając rzeczy pożyczone od AR) szacujesz koszty, tak z doświadczenia? Tak, pi razy oko. W 2tys, się zamkniemy? Pytam pod kątem ew. sponsora.

O ile kojarzę, w Płocku toi-toi nie było, dlatego świadomie o niej nie wspomniałem.
Podobnie też było z prądem. Gdyby zaszła potrzeba, agregat można pożyczyć, wiem kto z kolegów ma, ale nie przewiduję konieczności.

Dzięki za przypomnienie o ochronie przed warunkami pogodowymi. Faktycznie namiot by się przydał. 2-3 stoliki i krzesła dla sędziów to chyba drobiazg - AR pewnie by pożyczyło, nie? Co do innych akcesoriów sędziowskich, to oni nawet laptopa nie używali - dopiero do podliczania i publikacji wyników. Stąd tez "niekoniecznośc" agregatu (tak mi się wydaje).

Co do wiatru poprzecznego:

1. Cięższym modelom wiatr poprzeczny mniej przeszkadza, a lżejsze dadzą radę w poprzek pasa, zresztą cięższe też. Dlaczego? Ano, jeśli dobrze widziałem "na oko" (można to zweryfikować) to największy wymiar pasa w Płocku był nie większy niż 50m. U nas szerokość jest większa, tylko pytanie czy wałowanie wyrównało trochę koleiny. No i...

2. ... pamiętaj, że możemy parkować na niewykoszonym, a parking (strefę F2Fajne wykorzystać jako pas w poprzek. To nam daje solidne dodatkowe metry.

I to jest czarny scenariusz, z jakimś naprawdę sporym wiatrem, bo ja wielokrotnie latałem z wiatrem dokładnie w poprzek, a większość modeli w Płocku była znacznie cięższa od mojego.

Przy wietrze 45-60st. na ukos do osi pasa to już w ogóle nie problem.


Przez internet tego nie ugadamy. Trzeba by się spotkać na pasie i pogadać.
 
Andy
Może napisz, co z tego co wymieniłeś można by wypożyczyć z AR, a co należałoby kupić.

- oczywiście NIC, ponieważ AR sam też wypożycza, czy też wynajmuje.

Mogę poszukać sponsora, tylko pytanie, kto nikomu nie znanemu człowiekowi da kasę. Moim zdaniem powinno to być oficjalnie przez AR, czy nie?

- zapomnij - AR nie włącza się szukanie sponsora. Wasza impreza - szukacie sami sponsora. Tak samo jest na "Karolkowych zawodach".

W 2 tys, się zamkniemy? Pytam pod kątem ew. sponsora.

- tak - myślę, że jest to realny budżet do zamknięcia na taką imprezę.

O ile kojarzę, w Płocku toi-toi nie było, dlatego świadomie o niej nie wspomniałem.

- ponieważ w Płocku masz "2 kroki" do WC-tu w siedzibie AZM-u, natomiast u nas przez całe lotnisko do AR. Tak na marginesie, jeżeli mają imprezę 2-dniową (ESA, czy ACES) i trochę więcej ludzi, to bezwarunkowo wynajmują kabinę TOI-TOI. W naszym przypadku - moim zdaniem jest to zawsze konieczność.

gdyby zaszła potrzeba, agregat można pożyczyć, wiem kto z kolegów ma, ale nie przewiduję konieczności.

- Bartek, w szczerym polu (tak jak u nas) nagłośnienie to podstawa, a i biuro zawodów musi też mieć zasilanie, aby cokolwiek wydrukować i prowadzić na lapku punktację zawodów. Tak, agregat możne ktoś nam bezpłatnie użyczyć, ale parę litrów paliwa do niego na cały dzień trzeba nabyć.

U nas szerokość jest większa, tylko pytanie czy wałowanie wyrównało trochę koleiny. No i...

- w przypadku poszerzenia o parking dla samochodów mamy ok 65-67 metrów. Ale niestety wałowanie nie przyczyniło się na tyle, aby można mówić o zniwelowaniu "fal Dunaju", a szczególnie tej jednej pomiędzy parkingiem, a pasem - i na pasie również Nie wiem

Bartek, ja nie upieram się, że będzie akurat taki wiatr - staram się tylko przewidzieć wszelkie ewentualności, aby "coś" nas nie zaskoczyło. Słusznie to nazwałeś "czarnym scenariuszem". Gorzej tylko, jak sędzia Stanisław Maciąg uprze się i nakaże nam przygotować pole startów i lądowań, gdzieś po środku lotniska ze względu na kierunek wiatru. Trochę znam tego sędziego, byłem w Płocku kilkukrotnie przy organizacji zawodów.

Bartek, tak jak pisałem - jestem za tym projektem. Chciałem Tobie tylko uzmysłowić pewne realia wynikające z moich doświadczeń przy organizacji imprez na naszym pasie.
Poczekaj "chwilę", niech Koledzy zapoznają się z Twoją propozycją i odniosą się. Ty, jako inicjator, podejmiesz decyzję, co dalej z tym projektem.
Oczywiście możemy spotkać się w weekend na pasie i możemy porozmawiać o tym projekcie organizacyjnym.

Jestem umówiony z Dyrektor AR na rozmowę w sobotę pomiędzy 9-10 w porcie na rozmowę odnośnie tego, czy ewentualnie Zarząd AR zasponsorowałby puchary i wtedy zawody rozgrywane byłyby o Puchar Prezesa AR.

To tyle na chwilę obecną z mojej strony.

Czekamy na głosy Kolegów w temacie.
Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
Bartek
Niezbyt to zachęcające (mam na myśli AR).

Do jakich firm warto uderzyć o sponsoring?

Z tego co piszesz, istotny problem to wąski pofałdowany pas, z którego ciężko byłoby przeprowadzić starty/lądowania w poprzek. Widzisz na to jakieś lekarstwo, czy realnie rzecz biorąc - nie? Dodatkowe wałowanie?

Czy twoim zdaniem realne jest ulokowanie biura zawodów i oceny statycznej gdzieś w budynkach AR a na loty towarzystwo przejeżdżało by na pas? Tak było w Płocku, mimo, że maja bliżej, to i tak trzeba było przejechać samochodami. Czy to 500m czy 1500 to juz chyba niewielka różnica. To rozwiązałoby w dużej mierze problemy warunków do oceny statycznej, ochrony modeli przy załamaniu pogody oraz zasilania. Natomiast w polu można wypożyczyć nagłośnienie zasilane akumulatorem. Widziałem, działa. Takie coś mają na rc wodnosamolotach w Rejowie.
 
czarny
Ja również uważam że zawody takie też powinny odbyć się w Radomiu.
Również uważam tak jak Andy napisał że potrzebne jest zapewnienie warunków.
Nie ma co się tu rozpisywać co trzeba zrobić ale nie mając w okolicy nic trzeba zapewnić wszystko :-)
Byłem przy organizacji ostatnich zawodów Karolka i przyjechałem do domu zmordowany mimo że wyglądało to na spokojny przebieg zawodów.

Wydaje mi się że podstawa to kasa jak się kasę będzie miało to i zawody się odbędą.

Ja ze swojej strony jeżeli nie wyjadę w delegację to służę pomocą.
____________________________________
Turnigy 9x z ER9x TELEMETRY
KIWI-F3P
Calmato Alpha 40 Trainer GP OSMax 40LA
Extra Little OSMax10
QUAD TBS DISCOVERY clone
 
Sylwester Kucharczyk
Kochani nie stać nas w tym roku na tego typu imprezę. Ale za rok można myśleć.
Szukajmy kasy.
AIR BEAVER, WILGA35A, KDS450 SV, Zlín 50L
 
Andy
ale nie mając w okolicy nic trzeba zapewnić wszystko

- i to jest bardzo słuszne zdanie. Dlatego też na wszelkich do tej pory zorganizowanych przez nas zawodach, w których ja uczestniczyłem, staraliśmy się przygotować takie warunki dla zawodników, aby byli oni dopieszczeni i mile wspominali swój pobyt w Radomiu, a nie psioczyli na nasz Radom i nie będą chcieli przyjechać tutaj na kolejne zawody.
Kochani nie stać nas w tym roku na tego typu imprezę. Ale za rok można myśleć.
Szukajmy kasy.

- też bardzo racjonalny głos Sylwka w temacie.

Ad. wpisu Bartka:
Do jakich firm warto uderzyć o sponsoring?

- nie ma tutaj złotego środka, czy też "złotej ścieżki" do sponsora. Do każdej Firmy można próbować "startować". Ja kiedy starałem się uzyskać kilka lat temu jakiekolwiek środki finansowe, czy produkty (napoje do picia dla zawodników), niestety nie znalazłem ani jednego chętnego do wyłożenia jakichkolwiek środków.
- Bartek, takie mamy realia. AR też ma problemy i sytuacja finansowa nie wygląda różowo. Popytaj innych Kolegów z kraju, to nie jest tylko nasz problem.
Widzisz na to jakieś lekarstwo, czy realnie rzecz biorąc - nie? Dodatkowe wałowanie?

Realnie rzecz biorąc niestety nie widzę w naszych realiach. Kolejne wałowanie nic nie da. Aby pozbyć się "fal Dunaju" (tak jak pisałem poprzednio) trzeba byłoby zrobić podbudowę pasa od nowa i na bieżąco prowadzić zabiegi pielęgnacyjne trawniak . Ale na to nie mamy środków.
Czy twoim zdaniem realne jest ulokowanie biura zawodów i oceny statycznej gdzieś w budynkach AR a na loty towarzystwo przejeżdżało by na pas?

Szanse to zapewne zawsze są, ale tylko czy realne? Oczywiście zapytam dyrektora podczas sobotniego spotkania. Przyznam jednak, że kiepsko to widzę organizacyjnie.
I tak trzeba potem przemieścić się potem w rejon pasa. U nas przez lotnisko nie wolno jeździć (warunki bezpieczeństwa - i to jeszcze taką kawalkadą kilkunastu, albo i kilkudziesięciu samochodów). W Płocku masz z reguły raptem najwyżej ok. 300 metrów do przemieszczenia i bez przekraczania pasa lotniskowego - modele w całości na "smycz" i można je spokojnie przeciągnąć).
U nas trzeba byłoby wszystko składać, pakować do samochodów i przemieścić się nimi "7" na pas. Rozważaliśmy taki wariant przy organizacji poprzednich zawodów. Uznaliśmy, że za dużo z tym będzie zamieszania i na dodatek niebezpiecznych sytuacji. I tak trzeba zapewnić Tot-Toi potem na loty, i tak trzeba zapewnić namioty na wszelki wypadek. Zawodnicy muszą mieć godne warunki do spożycia posiłku. Jeżeli czasu wystarczy, to rozgrywa się 3 kolejki lotów. Sam wiesz ile czasu trwa tylko jedna kolejka. Więc siedzenie pół dnia na patelni, bez szansy schowania się do cienia, czy też przed deszczem, bez możliwości zrobienia sobie herbaty, czy kawy i wypicia. gdy na przykład pogoda nie dopisze i będzie zimno.
Bartek moim zadaniem wariant ewentualnie możliwy do zrealizowania, jednakże wiążący się z jednym wielkim bałaganem organizacyjnym przy przemieszczaniu. zawodnikom trzeba stworzyć - tak jak wspomniałem powyżej - dobre warunki, aby czuli się dopieszczeni i nie obsmarowali Radomia, że u nas to "organizacyjne badziewie" było.
Natomiast w polu można wypożyczyć nagłośnienie zasilane akumulatorem. Widziałem, działa. Takie coś mają na rc wodnosamolotach w Rejowie.

- Bartek, nie idźmy drogą "aby, aby". Przy akumulatorze wody na herbatę i kawę nie ugotujesz, jak przyjdzie na przykład poczekać 2-3 godziny na poprawę warunków pogodowych, aby wznowić loty. Wiesz jak działa picie herbaty, czy kawy na rozgrzewkę podczas gdy jest zimno - Toi-Toi jest moim zdaniem niezbędny. U nas jak było zimno i przy częstym spożywaniu gorącej kawy i herbaty, to tworzyły się czasami nawet kolejki do Toi-Toi'a.

Bartek, to moje zdanie. Ja zawsze wychodzę założenia, że trzeba starać zabezpieczyć się na wszelkie ewentualności.
Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
berkut
Koledzy, imprezy tej rangi nie było na naszym lotnisku od 2006 roku kiedy to organizowaliśmy zawody śmigłowców F3C i zawody F3A. Miejsce zawodów można przenieść na stronę Portu tak jak było to zorganizowane na pierwszym Heli Open Day. Mamy do dyspozycji Hangar do oceny statycznej, jedzenie na miejscu, i parking. Mamy prąd, nagłośnienie itd. Namioty można załatwić od naszego wspólnego znajomego. Największy problem to sponsorzy, którzy nie garną się i nie rosna na drzewach. Nakreślmy jakby te zawody miały wyglądać, ilu dniowe, ilu zawodników, ilu sędziów, ewentualnie posiłki, noclegi. Bartek uwierz mi, że 2K PLN to za mało na organizację. Czekamy na rozpiskę.
----------------------------
www.videofly.com.pl
 
www.videofly.com.pl
Bartek
Odpowiadając i argumentując, będę odwoływał się do swoich mizernych doświadczeń, ale z imprezy, która się odbyła i była udana.

1. Andrzej, Twoja staranność i pieczołowitość w podejściu do tematu jest dla Ciebie chwalebna. Zestawiona z naszymi skromnymi możliwościami, może się jednakowoż zmienić w miecz obosieczny.

2. Co do toi-toi - pewnie masz rację.

3. Co do "godnego" miejsca na spożycie posiłku: nie wiem, jak wtedy było, gdy byleś w Płocku, ale w sobotę ludzie jedli gdzie popadło: tam gdzie akurat z kimś rozmawiali, w bagażnikach samochodów, siedząc na krzesełkach na pasie. Na brzegu lotniska były dwa puste stoliki do obsługi modeli, ale widziałem, że tylko 2 osoby na nich jadły. Sam obiad prosty, smaczny.

4. Co do namiotów na pasie - można pożyczyć od kogoś zwykłą wiatę ogrodową (zresztą część modelarzy takowe ma) i rozpiąć przy pasie na ewentualność lekkiego deszczyku, który ma za kwadrans przejść, a zmoczy modele. Jakieś poważne wielkie namioty byłyby konieczne tylko przy naprawdę złej pogodzie, która pojawia się bez ostrzeżenia. To fatalizm, przecież prognozy aż tak się nie mylą. A jak będzie szło załamanie pogody, ale takie prawdziwe, to nikt nie zrobi nawet 1 kolejki lotów, bo się będzie obawiał o model i takie syt. już były na tych zawodach. Jak pogoda będzie znośna, to namioty na pasie (zakładamy, że mamy awaryjne pomieszczenie/kąt w budynkach AR) są zbędne. no i pamiętajmy, że w razie jakiegoś szkwału bezpieczny jest nie namiot, tylko samochód, który każdy ma zaparkowany przy pasie.

W Płocku temp. była 28st, niebo bezchmurne, słońce ostre. Nikt nie wspomniał o chowaniu się i braku zadaszenia. Dla sędziów był mały parasol, który wystarczał co najwyżej jednemu. Nie słyszałem narzekań. Miejmy dwa parasole. Niejeden z nas ma, niech pożyczy. Pod parasolami stolik, 3 krzesła dla sędziów i koniec.

5. A nagłośnienie, o którym wspominałem, to nie żadna prowizorka, tylko gigantyczny głośnik ze wzmacniaczem i mikrofonem. To działa, sprawdza się, słyszałem. Poza tym są zwykłe tuby/megafony dla sędziów, takie tez były w Płocku. Też działało. A jak już tak się przejmujemy, to niejeden kolega ma agregat - pewnie by przywiózł, tylko moim zdaniem na pasie - nie ma potrzeby.

6. Jestem zdania, że tak jak w Płocku, można statykę i zakończenie imprezy zrobić przy hangarze, a na loty podjechać na pas. W Płocku wszyscy tak robili i o ile widziałem, nikt nie ciągnął modelu na sznurku po trawie spod hangaru aż na pas. A to naprawdę chyba niewielka różnica czy jedziemy autem minutę czy 4-5 minut, skoro i tak modele trzeba zapakować/rozpakować.
Wiem ile czasu trwa kolejka. Ostatnio w Płocku się to trochę rozciągnęło, ale bez problemu można było do tej rozwlekłości dodać 10 minut na drogę od hangarów na około lotniska i na pas modelarski. Bez najmniejszego problemu. I z wszystkim by zdążono. A gdyby szło szybciej (a do się, bo pokazały to inne edycje) to i trzy kolejki są do rozegrania. Rozmawiamy dosłownie o 5 dodatkowych minutach na transport w porównaniu z warunkami w Płocku!
Bałagan organizacyjny? To są dorośli ludzie, którzy mają własnym autem przewieźć własny model z punktu A do B, odległego o parę minut jazdy. Tyle.

Tu dochodzimy do, moim zdaniem, dwóch większych wyzwań:
7. Pofałdowania pasa, które utrudni starty w poprzek, choć takie starty dokładnie w poprzek to niekoniecznie mus. Przy wietrze dokładnie w poprzek pasa wystarczy droga po skosie pasa. Jak wiatr jest po skosie to koledzy dadzą radę.[/b] To nie są ludzie początkujący. Starty po skosie łagodzą też problem pofałdowania wzdłużnego, choć tylko łagodzą. Czy to akceptowalne półśrodki? Nie wiem, ale ostatecznie będę je sprawdzał również na sobie, a model mam delikatny Uśmiech.

8. konieczność znalezienia sponsora, bo i tak go musimy mieć.
Tu odpowiadam również Darkowi:
- impreza jednodniowa - bez noclegów
- sędziów 3 w tym minimum jeden (o ile dobrze zapamiętałem) z uprawnieniami FAI; do zorganizowania sędziów wstępnie zobowiązał się Marek Hlebowicz
- liczba uczestników - no, teraz ją znać to byłby luksus, ale w ankiecie na portalu rcmodel.pl po dobie jest 13 chętnych na sierpień. Na pfmrc, po godzinie było dwóch kolejnych. W Płocku było 13. Przy dobrych prognozach pogody należy się spodziewać powyżej 10 modelarzy. To szacunki. Im bliżej terminu, tym precyzyjniej byśmy wiedzieli
- jeden ciepły posiłek

Jestem pewny, że nikt się cudów nie spodziewa. W Płocku organizatorzy dali ludziom tyle, ile, zdaje się, ci się spodziewali lub akceptowali. Efekt jest taki, że Płock kolejny raz zrobił imprezę. Była na poziomie jak najbardziej akceptowalnym (pas był świetny), w fajnej atmosferze i wszyscy wyjechali zadowoleni.
Perfekcjonizm co sekundę zabija na świecie jakiś fajny pomysł. Spróbujmy to wypośrodkować, co?

EditL
Aha, warto by chyba zrobić taką ankietę jak na rcmodel i pfmrc także na tym forum, prawda?
Uśmiech
Edytowane przez Bartek dnia 24-05-2017 00:50
 
Andy
Bartek,
jak pisałem powyżej i zapewne wszyscy się zgodzą, Twoja inicjatywa jest super.
W temacie wypowiedzieli się Koledzy, którzy czynnie uczestniczyli w organizacji zawodów i zdają sobie doskonale sprawę z wyzwań oczekujących przy organizacji jakichkolwiek zawodów u nas, w naszych realiach. Do Płocka nie ma co się odnosić z tego względu, że oni mają o wiele mniejsze lotnisko, całkiem inną infrastrukturę, i inne uwarunkowania z nią związane. Każdy z nas wypowiedział się o organizacji zawodów u nas i w naszych realiach, ponieważ ma w tym zakresie doświadczenia.
Spróbujmy to wypośrodkować, co?

- oczywiście tak trzeba. My biorąc pod uwagę nasze doświadczenia przedstawiliśmy to jak my to widzimy, aby to miało ręce i nogi. Ty widzisz tę organizację trochę inaczej. Ok.
Uwzględniając Twoją argumentację i przyjmując, że otrzymalibyśmy zgodę na organizację części statycznej w porcie i loty na pasie, przygotuj preliminarz kosztów nawet przy takiej organizacji i wtedy podejmij decyzję, czy damy radę finansowo. Cały czas odnosisz się tylko do uwarunkowań organizacyjnych, ale nie liczysz kasy z tym związanej. A to jest podstawowa kwestia do rozstrzygnięcia, nawet przy uwzględnieniu Twojego pomysłu na przeprowadzenie tych zawodów.
Zakładając nawet optymistycznie 15 zawodników uzyskasz kwotę 30 PLN x 15 = 450 PLN. Wystarczy na puchary i dyplomy. A gdzie jedzonko? Nie pamiętam dokładnie, jak kształtowały się ceny obiadów u "Grubego", ale chyba coś około 15 - 18 PLN.
A gdzie jakiekolwiek drobiazgi dla zwycięzców?
A gdzie sędziowie?
Jak zauważyłeś bez sponsora, ani rusz.

Poza tym zawsze bezpieczniej jest założyć mniejszą liczbę zawodników i na takie warunki robić preliminarz kosztów.

A tak na marginesie, mając w pamięci HOD I, to nie wyobrażam sobie zorganizowania całości takich zawodów po stronie portu. Weekend to są "dni lotne" na lotnisku i wszystkim wchodzilibyśmy w drogę, tak jak we wspomnianym HOD I. Myślę, że to nie tylko moje zdanie w tej kwestii.

Reasumując, Bartek przygotuj rozpiskę uwzględniającą Twój pomysł na organizację (dobrze byłoby może, aby miała ona dwa warianty organizacyjne) i wylicz koszty tego przedsięwzięcia wariantowo.

Jeżeli oczekujesz przeprowadzenia ankiety, to oczywiście nie ma sprawy.
Opracuj i przekaż mi pytania.

EDIT:
Bartek jako, że Sławek z Płocka jest moim dobrym Kolegą przesłał mi kilka szczegółów dotyczących finansowania tych ostatnich zawodów.
Przy realiach Płocka wyszło to 1385 PLN (i na dodatek jeden z sędziów był pro bono)
Za wpisowe było 400 PLN
Więc na 1000 PLN miał sponsora.
U nas jak się domyślasz będzie trochę "drożej"

Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
Bartek
Oczywiście, że zabezpieczenie finansowe to podstawa.

Na razie skupialiśmy się na organizacji, bo te wątki (pas, przejazdy, stanowiska, itp.) jakoś same wypłynęły. A koledzy - z tego co zrozumiałem - jedynie sygnalizują wyzwanie jakim jest sponsoring, co akurat jest zrozumiałe, nie wskazując jakiś drastycznych różnic miedzy nami a Płockiem.

Co do tych drastycznie różnych realiów miedzy nami a Płockiem - ja tego nie widzę, proszę o przykłady (takie o których jeszcze nie rozmawialismy, bo te pwstepnie przedyskutowane jak dla mnie sa do ogarnięcia - pas, stoliki, wiaty, nagłośnienie, itp. i nie różnią nas bardzo od Płocka).
Fakt, finansowo w porównaniu z nimi, na razie mamy pod górę, ale jeśli znajdziemy sponsora na ok. 1000PLN, to uważam, że się uda.

"...przygotuj preliminarz kosztów nawet przy takiej organizacji i wtedy podejmij decyzję, czy damy radę finansowo. "
Mogę zrobić taką symulację, tylko jeśli zrobię ja sam, może być obarczona sporym błędem, bo z racji braku doświadczenia coś pominę. Ale o.k.

Proszę tylko ew. o np: podesłanie kontaktów, z których już korzystaliśmy (np: wynajem Toi-toi, wynajem jakiegokolwiek innego sprzętu). Nie ma chyba sensu, żebym szukał od nowa, skoro prawdopodobnie ktoś już te szlaki przecierał. Jeśli nie, będę szukał, jednak liczę też tu na pomoc.
 
Andy
1 - Nie wiem, czy to dobry numer telefonu, ponieważ wynajmem Toi-Toi'a zajmował się Karolek, ale spróbuj:

662-151-611

2 - Wynajem namiotów, stołów i ław biesiadnych (bez względu na ilość i wielkość namiotów) - ale tutaj podstawą jest określenie przede wszystkim terminu zawodów:
Firma LENAM k. Białobrzegów:
Jak zapodasz termin to ja zamówię, ponieważ znamy się z Panem Lechem - kwota 200 PLN (a może jeszcze korzystniej) - ale licz na wszelki wypadek 200 PLN.

3 - Puchary Firma Leda Sport w Radomiu:
tel. 36-99-474
W zawodach startują dojrzali ludzie i trzeba kupić ładniejszy komplet pucharów, nawet kosztem skromniejszych nagród rzeczowych.
Proszę abyś pamiętał, że puchary mają być okazałe, a nie za 80, 60 i 40 PLN.
Komplet taki będzie kosztował w granicach do 300 PLN.

4 - Cateringiem i ciepłym posiłkiem zajmował się Karolek, ale sam możesz zadzwonić do "Grubego" i ustalić co trzeba.
Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
Bartek
Dzięki. Jak tylko znajdę kwilkie - biorę się do dzwonienia.
Takie puchary jak ostatnio mogą być? Nikt nie narzekał. Stoi na parapecie i wygląda okazale.Z przymrużeniem oka
 
Andy
Bartek - ceny pucharów nie podawałem z kapelusza. Przedtem zadzwoniłem do Ledy i kwota do 300 PLN jest wiarygodna.
Andy rcradom.pl/admin/foto/stukas.gif
 
berkut
Widzę Bartek, że ostro się napaliłeś na organizację zawodów. Na początek to ustalenie terminu bo może się okazać, że w tym czasie będzie na lotnisku coś innego. Po drugie nie ma sensu zamawiać Toi Toja bo impreza jest jednodniowa a koszty wynajęcia na jeden dzień są wysokie. Puchary i dyplomy robimy i zamawiamy jak wiemy już, że taka impreza się odbędzie, nie odwrotnie. Rozmawiałem z Markiem Hlebowiczem na ten temat i czekam na informację od niego więc proponuje wstrzymać się z jakimikolwiek przygotowaniami i dzwonieniem po firmach o sponsoring. Po otrzymaniu informacji o terminie oraz ilości zawodników, sędziów i zabezpieczenia technicznego będziemy uzgadniać wszystkie za i przeciw.
----------------------------
www.videofly.com.pl
 
www.videofly.com.pl
Bartek
Ja też jestem z Markiem w stałym kontakcie. Oczywiste jest, że niczego bym na razie nie rezerwował tylko, na prośbę Andrzeja, badał ceny.

Marek miał proponować jakiś termin, a nie jest łatwo, bo w kalendarzu gęsto od imprez. Czekam na kontakt.

Cieszy mnie, co piszesz o toi-toiu, bo też w pierwszym momencie pomyślałem, że na ok. 10h to może zbędne, zwłaszcza, że zaczynalibyśmy i kończyli w porcie, gdzie chyba toalety są.

Biorąc pod uwagę, że toitoi by odpadł, nagłośnienie, wiata, stoliki, krzesła we własnym zakresie, to do sfinansowania zostałoby: gaża dla sędziów, puchary, dyplomy ew. nagrody rzeczowe, 1 ciepły posiłek.

Zatem czekamy na sygnał od Marka.
 
berkut
Taka mała uwaga. Jedzenie każdy sobie kupuje sam. Wpisowe obejmuje dyplomy, puchary i ewentualnie osprzęt: namiot itd. Czekamy.
----------------------------
www.videofly.com.pl
 
www.videofly.com.pl
Bartek
Jak żarcie na własny rachunek to jeszcze lepiej, choć uważam, że gdybyśmy pozyskali sponsora, to 1 ciepły posiłek mógłby się pojawić.
Porcja kurczaka z ryżem i surówkami u Chińczyka to 12-13PLN. Tak tylko rzucam.
Czekamy Uśmiech
 
robloz
Witam kolegów.
Zostałem poproszony o parę słów na temat zawodów.
O stronie finansowej nie będę się wypowiadał, bo to nie była moja działka.
Co do samych zawodów. Nasze wszystkie edycje ( a także te na których byłem) odbyły się bez agregatu i namiotów, choć te akurat jak są, znacznie ułatwiają pracę sędziom lub temu co prowadzi kalkulację punktową, wystarczy laptop. Jedyne nagłośnienie to ręczny głośnik. Herbatę, kawę i ewentualny posiłek, każdy może zapewnić sobie we własnym zakresie.
Ocena statyczna modeli przecież może być w miejscu lotów, tak było w Kutnie i Włocławku.
Jedyny problem, z tego co wyczytałem, to może być kierunek wiatru . O ile start to nie problem to już lądowanie z braku miejsca może być problemem.
W Płocku nie mamy z tym problemu, gdyż lotnisko w dniu zawodów jest całe do naszej dyspozycji, oczywiście są wcześniejsze uzgodnienia.
Mimo początkowych trudności, myślę że spotkamy się na zawodach.
To jest całkiem inne latanie. Zresztą Bartek to z pewnością to potwierdzi. Trzeba się trzymać określonych figur ich kolejności. Zazwyczaj się lata jak wyjdzie mówiąc że tak miało być. Szeroki uśmiech
Robert
 
Przejdź do forum: